Zespół Aspergera to dar, nie choroba
Dzieci z zespołem Aspergera mają często niezwykły dar. Łączą w sobie geniusza i życiowego słabeusza. Widzą świat inaczej niż „zwykli” ludzie. Są inne, ale nie chore.
Zespół Aspergera jeszcze do niedawna był traktowany jako choroba, choć chorobą nie jest. Stanowił piętno „dziwaka”. Osobom, u których zdiagnozowano tę przypadłość nie pomogło także raczej ujęcie zespołu Aspergera w spektrum autyzmu. Zacznijmy więc po kolei.
Co znajdziesz w tym artykule
Co ma Asperger wspólnego z autyzmem?
Zespół Aspergera jest jednym z zaburzeń wchodzącym w skład całego spektrum różnych zmian zachowań człowieka mającymi związek z autyzmem głównie z powodu zaszłości historycznych. Austriacki lekarz, pediatra, psychiatra zajmował się właśnie dziećmi chorymi na autyzm. Przez lata pracy zauważył jednak, że różne przypadki są sobie nierówne. Część dzieci ma wprawdzie niektóre cechy wskazujące na autyzm, ale pozostałe zachowania sprawiają, że trudno je nazwać autystycznymi. Wysnuł więc teorię, że warto wyodrębnić zespół wspólnych cech dla tej bardziej funkcjonalnej grupy. Okazało się, że dzieci takie mogą być bardzo sprawne intelektualnie i emocjonalnie w niektórych dziedzinach i jednocześnie zupełnie nie radzić sobie w innych. Ten właśnie zespół cech został potem nazwany zespołem Aspergera.
Zespół małych geniuszy
Na drugim końcu opinii na temat zespołu Aspergera leży przekonanie, że jest to tak naprawdę przypadłość małych geniuszy, „profesorów”. Opinia taka nie jest całkiem oderwana od rzeczywistości. Z resztą z tego się nie wyrasta, a biografie znanych ludzi wskazują na to, że zespół ten mogli mieć Alfred Hitchcock, Hans Christian Andersen, Michał Anioł, Wolfgang Amadeusz Mozart oraz Thomas Edison. Ekscentryczni geniusze, czyż nie?
Cechą charakterystyczną części przypadków jest nadzwyczajnie szybki rozwój niektórych umiejętności. Dziecko może więc szybko zacząć wykazywać talent matematyczny, techniczny, co w połączeniu z wysoką inteligencją i specjalistycznym językiem, jakim się posługują prowadzi do wniosku, że mamy do czynienia z geniuszem. Do przedszkola, szkoły trafia więc maluch, który jest ponadprzeciętnie rozwinięty intelektualnie w jakiejś dziedzinie, ale szybko zyskuje łatkę dziwaka.
Nie chodzi tylko o wyróżnianie się wiedzą, ale także o odstawanie do grupy rówieśników pod względem rozwoju społecznego. Dzieci z Aspergerem często mają kłopot w nawiązywaniu lub utrzymywaniu przyjaźni. W zależności od natężenia tych cech te problemy mogą być mniej lub bardziej funkcjonalne. Część maluchów w ogóle nie próbuje nawiązywać znajomości z kolegami czy koleżankami, część woli kontakty z dorosłymi, którzy wydają im się po prostu ciekawsi, część, bardzo stara się znaleźć miejsce w grupie, ale zrażają je porażki. Są uznawane za niegrzeczne, choć w istocie ich zachowanie wynika z niezrozumienia przez nie różnych kontekstów społecznych.
Jak więc widać, te sygnały są więc niespójne. Bo upychanie wszystkich do worka z geniuszami też nie jest uczciwe. Dzieci z Aspergerem mogą, ale nie muszą przejawiać jakiś widocznych talentów w naukach ścisłych czy szybko uczyć się języków obcych.
Co to jest aluzja?
Skąd u osób z zespołem Aspergera bierze się ten problem w relacjami ze światem? Otóż ich układ nerwowy i emocjonalny trochę inaczej funkcjonuje. Dobrze zilustruje to przykład:
– Aniu, czy możesz podać mi czapkę?
– Mogę – odpowiada Ania, ale czapki nie podaje.
Ania odebrała pytanie dosłownie. Dotyczyło ono możliwości podania czapki. Ania może podać, więc przyznaje rację. Umyka jej cały kontekst związany z tonem, mimiką, aluzją. Pół biedy, gdy Ania trafia na cierpliwych rodziców, ale w grupie rówieśniczej takie odpowiedzi szybko stają się powodem do złości otoczenia. Innym może się wydawać, że Ania jest niegrzeczna, złośliwa.
Takich przykładów jest cała masa. A sygnały wysyłane przez dziecko do otoczenia obracają się przeciwko niemu. Już nie tylko przyjaciele, ale i nauczyciel w szkole ma pretensje, że Ania nie chce podać kredy, albo mówi wprost, że nauczyciel jej przeszkadza.
Człowiek od dziecka nabywa różne umiejętności społeczne, które pozwalają mu się dostosować do otoczenia. „Dobrze wychowane” dziecko wie, że „powinno” ugryźć się w język. Dziecko z Aspergerem może tego nie rozumieć. Dla niego właśnie te wszystkie konwenanse, aluzje, podteksty i sarkazm są niejasne.
Asperger i nadmierne emocje
Innym problemem jest nadmierne skupianie emocji na jednej czynności, czy rzeczy. Utrata lub przestawienie jakiegoś przedmiotu mogą wywołać u dziecka z zespołem Aspergera rozpacz, furię. Jest to najczęściej silniejsze od niego. Po prostu jego mózg inaczej hierarchizuje różne wydarzenia i przypisuje im inne znaczenie. Jedna osoba widząc, że ktoś zabrał jej długopis, myśli, że trzeba go odnaleźć i poprosić o zwrot. Inna zakłada czarny scenariusz, w którym długopis został zabrany na zawsze, celowo, tylko po to, żeby Jaś, czy Asia nie mogły napisać wypracowania, za które dostaną jedynkę i wszystko będzie straszne. Dzieje się to w ułamku sekundy. Tak jak każda inna nasza reakcja i osąd podejmowane stale.
Objawy zespołu Aspergera
Z powyższego tekstu może wynikać, że określenie tego, czy ktoś ma, lub nie, zespół Aspergera jest mocno subiektywne. Tymczasem można go ująć w pewne ramy, pamiętając o tym, że poniższe cechy mogą występować z różnym natężeniem lub nie pojawiać się wcale.
- upośledzenie zachowań społecznych,
- problemy z zawieraniem przyjaźni,
- brak chęci współpracy lub brak umiejętności współpracy w grupie,
- kłopoty z porozumieniem się,
- zaburzenia mowy,
- perfekcyjny język, słownictwo
- ograniczenia w zrozumieniu przenośni,
- kłopoty tworzeniem się więzi emocjonalnych,
- ograniczona komunikacja niewerbalna,
- schematyczne wykonywanie określonych czynności,
- zaburzenia integracji sensorycznej (zbyt wysoka lub zbyt niska wrażliwość na dźwięk, światło, temperaturę, zapach),
- ograniczona sprawność ruchowa, niezdarność.
Zespół Aspergera można łagodzić
Zaburzenia będące częścią zespołu Aspergera podlegają częściowej terapii. Ważne, by wcześnie rozpoznać te cechy i zrozumieć swoje dziecko, swoją koleżankę, córkę kolegi, bratanka lub siostrzenicę. Najważniejsze jest okazanie dziecku, że jest rozumiane i akceptowane oraz doceniane za swoje próby przełamania ograniczeń. Często terapia jest multidyscyplinarna i wymaga opieki psychologa, psychiatry, logopedy, pedagoga czasem neurologa. Duże znaczenie ma akceptacja przez grupę rówieśników. Odrzucenie, napiętnowanie, poniżanie pogłębiają lęki i skłonności do zamykania się osób z Aspergerem. To nie choroba, to dar, który można wykorzystać. Czy Thomas Edison byłby tak genialnym odkrywcą, gdyby nie jego obsesyjne zainteresowanie naukami ścisłymi i ograniczone zainteresowanie konwenansami?