Jeden dzień przejedzenia nie przekreśla diety
Odkąd pamiętam mój mąż, typ dbającego o dietę i regularne treningi sportowca, przekonuje mnie, że jeden dzień w tygodniu, gdy nie baczy się na dietę, jest w pełni akceptowalny i nie ma większego wpływu na obwód talii. Również odkąd pamiętam uważałam, że jest to jakichś niczym nie poparty mit żywieniowy, a zjedzenie kawałka pizzy, gdy od kilku tygodni nie tknęłam żadnej potrawy mącznej, poskutkuje gwałtownym zakończeniem diety, nagłym przeskoczeniem o dwa rozmiary w górę i prawdopodobnie czymś w rodzaju apokalipsy. Okazuje się, że rację miał jednak mój mąż. Choć miał ją pod jednym warunkiem: że jest się wysportowanym i zdrowym mężczyzną.
Specjaliści z zakresu dietetyki związani z Centrum Żywienia Uniwersytetu w Bath w Anglii chcieli zrozumieć wpływ efektu przejedzenia, który ich zdaniem może mieć związek z epidemią otyłości rozprzestrzeniającą się w zachodnim świecie. W związku z tym, że zadaniem partycypantów badania miało być zjedzenie ogromnej ilości bogatej w różne, zwykle nie najzdrowsze rodzaje tłuszczów oraz w węglowodany pizzy, do udziału zaproszono 14 zdrowych, silnych i wysortowanych mężczyzn. Uczestnicy mieli od 22 do 37 lat. Przed rozpoczęciem testów zostali dokładnie zbadani, sprawdzono ciśnienie krwi, zbadano ilość lipidów, a nawet zmierzono talię. Po czym uczestnicy przystąpili do jedzenia.
Jedzenie do granic możliwości
Założenie było jedno: mają jeść tak długo, aż nie będą w stanie pochłonąć kolejnego kęsa. Średnio każdy z uczestników zjadł dwie i pół pizzy, co dawało około pięciu tysięcy kalorii, niemal dwukrotnie tyle, ile wynosi całodzienne zapotrzebowanie organizmu dorosłego człowieka na energię. Co się okazało? Mimo tak ogromnego posiłku metabolizm uczestników badania nie wykazał żadnych gwałtownych zmian! Poziom cukru utrzymał się na podobnym poziomie, jak w sytuacji zwykłego, sensownie zbilansowanego posiłku, poziom lipidów podniósł się minimalnie. Wzbudziło to wielkie zaskoczenie badaczy przekonanych, że radykalne przejedzenie musi ujawnić się gwałtownym skokiem wspomnianych parametrów.
Objadanie się to skok insuliny
Znacznemu podwyższeniu uległa za to ilość insuliny, w przypadku niektórych uczestników badania wzrastając nawet o 50 procent. Gwałtownie wzrósł również poziom hormonów odpowiedzialnych za regulację ilości spożywanego pokarmu, próbując nakłonić jedzącego do przerwania obżarstwa. U wszystkich uczestników badania zanotowano również czasowy wzrost obwodu talii.
Przejedzenie? Organizm ma na to sposób
– Nasze badania pokazują, że ludzki organizm, ewolucyjnie nawykły do długich okresów głodu i krótkich chwil, gdy można było posilać się bez umiaru, radzi sobie z jednorazowym przejedzeniem wyjątkowo dobrze. Nie oznacza to, że zachęcamy do przejadania się. Regularne spożywanie nadmiernej ilości pokarmu zawsze prowadzi do wzrostu wagi, a także do stałej, trudnej do odwrócenia zmiany krytycznych parametrów funkcjonowania organizmu. Ale mamy dobrą wiadomość, dla wszystkich dbających o dietę i ruch: jeśli raz na dłuższy czas zrobicie sobie dzień rozpusty, nie powinno mieć to większego wpływu na stan fizyczny – przekonują badacze na łamach British Journal of Nutrition, gdzie opublikowano rezultaty testów.
Źródło:
British Journal of Nutrition , Volume 124 , Issue 4 , 28 August 2020 , pp. 407 – 417
zdjęcie: Roberto Valdivia