Co zagraża naszemu zdrowiu w XXI wieku?

Co zagraża naszemu zdrowiu w XXI wieku?

Zdobycze nauki, wśród nich antybiotyki i szczepionki, wybawiły nas od chorób, które dziesiątkowały ludzkość przez tysiące lat. Ale równolegle inne naukowe osiągnięcia – cały przemysł spożywczy czy współczesne technologie – spowodowały pojawienie się nowych problemów zdrowotnych. Jak dbać o zdrowie, gdy cywilizacja działa przeciwko nam?

Schorzenia związane z rozwojem cywilizacji – stylem życia i środowiskiem – przybierają rozmiary epidemii. Czy naprawdę jest aż tak źle? Wyniki badań mówią same za siebie: dieta uboga w składniki odżywcze a bogata w kalorie oraz siedzący tryb życia przyczyniają się do nadwagi i otyłości, cukrzycy oraz chorób układu krążenia. Zanieczyszczenie powietrza pyłami zawieszonymi PM10 i PM2,5 powodują rozwój chorób neurodegeneracyjnych oraz układu oddechowego i krążenia, a także zaostrzają już istniejące dolegliwości, zwiększając ryzyko zgonu z ich powodu. Wszechobecny stres, trudny do szybkiego rozładowania, sprzyja depresji i nerwicy.

Co znajdziesz w tym artykule

Samonapędzający się mechanizm

Wymienione dolegliwości mogą się nawzajem napędzać: otyłość zwiększa ryzyko cukrzycy i chorób serca, cukrzyca potęguje możliwość wystąpienia dolegliwości układu krążenia i – będąc chorobą przewlekłą – może sprzyjać depresji. Depresja natomiast zwiększa ryzyko demencji w starszym wieku. Te wszystkie elementy, tworzące błędne koło chorób cywilizacyjnych, powodują, że rosnąca od kilkudziesięciu lat przewidywana długość życia zaczyna spadać. Tegoroczne dane GUS, dotyczące średniego dalszego trwania życia, pokazują, że będziemy żyć krócej. Statystycznie w ciągu ostatnich dwóch lat ubyło nam około dwa miesiące oczekiwanego trwania życia.

Niebezpieczny nadmiar kilogramów

Na Międzynarodową Listę Chorób i Problemów Zdrowotnych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) otyłość została wpisana w 1966 roku. Już wtedy uznano ją za największą, najgroźniejszą i niezwykle skomplikowaną chorobę cywilizacyjną. Od tego czasu liczba chorych na całym świecie nieustająco rośnie. W Europie najbardziej otyli są Brytyjczycy, Czesi i Słowacy. Poza podium, ale w pierwszej piątce plasują się także Irlandczycy i Polacy. Na dodatek polskie dzieci tyją najszybciej na naszym kontynencie – już co piąty polski uczeń ma nadwagę.

Możliwe powikłania:

Nadmiar kilogramów jest nie tylko przyczyną chorób cywilizacyjnych, takich jak zaburzenia układu krążenia, cukrzyca typu 2 czy niektóre nowotwory, ale chorobą samą w sobie, często zmieniająca codzienne życie w koszmar. Otyłość niszczy układ kostno-stawowy: osoby z nadmiarem kilogramów dzień w dzień dźwigają dodatkowy kilkunasto- czy kilkudziesięciokilogramowy bagaż. Tusza ma też wpływ na psychikę. Ludzie nie akceptują swojego ciała, mają niskie poczucie własnej wartości, popadają w depresję. Przyczyny nadwagi czy otyłości są wielowymiarowe, ale tyją przede wszystkim ci, którzy przejęli styl życia typowy dla współczesnej cywilizacji Zachodu. Kluczowe miejsce w ich menu zajmuje żywność przemysłowo przetworzona, zawierająca za dużo kalorii, tłuszczu i węglowodanów prostych, czyli cukru. W ich rozkładzie dnia brakuje natomiast wysiłku fizycznego: poruszają się samochodami, pracują siedząc za biurkiem, a relaksują się przed monitorem.

Groźna depresja

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia depresja jest w krajach europejskich drugą najczęściej występującą przyczyną niepełnosprawności i utraty zdrowia oraz główną przyczyną samobójstw (ponad 128 tys. rocznie). Na poważne obniżenie nastroju, uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, cierpi około 40 mln Europejczyków, w tym ponad 1,5 mln Polaków. Współczesne tempo życia, zmiany w relacjach rodzinnych, konkurencja na rynku pracy, nastawienie na sukces powodują, że jesteśmy poddawani nieustającej presji i stresowi. A przewlekły, nierozładowany stres sprzyja pojawieniu się objawów depresyjnych.

Możliwe powikłania:

Liczne badania pokazują, że zarówno w stresie, jak i w depresji podwyższony jest poziom kortyzolu. Kortyzol uszkadza komórki nerwowe, zwłaszcza te hipokampa – części mózgu odpowiedzialnej za emocje i pamięć. Depresji sprzyja też nadużywanie substancji psychoaktywnych – zarówno alkoholu, narkotyków, jak i leków uspokajających czy nasennych.

Niszczycielski cukier

Na cukrzycę typu 2 choruje niemal 3 mln Polaków, a aż 1/5 z nich nie jest świadoma rozwijającej się choroby. Na świecie co 10 sekund diagnozuje się cukrzycę u kolejnej osoby, a co 6 sekund ktoś umiera z powodu jej powikłań. Cukrzyca jest pierwszą niezakaźną chorobą uznaną przez ONZ za epidemię XXI wieku, znajduje się w grupie pierwszych 10 przyczyn niepełnosprawności. Polska nie odbiega w tym względzie od światowej średniej. Główną przyczyną pojawienia się cukrzycy typu 2 jest właśnie współczesny styl życia: zbyt kaloryczna dieta złożona z wysoko przetworzonych produktów i mała aktywność fizyczna. Nasz organizm wciąż przystosowany jest do mniejszej ilości kalorii i większej dawki ruchu. Ewolucja nie nadąża bowiem za zmianami cywilizacyjnymi.

Możliwe powikłania:

U co drugiego diabetyka występuje choroba niedokrwienna serca: schorzenia sercowo-naczyniowe wśród diabetyków występują cztery razy częściej niż w przypadku pozostałej populacji, częstsze są też zgony z tego powodu. Stale podwyższone stężenie glukozy przyspiesza powstawanie miażdżycy, która przyczynia się zarówno do zawałów serca, jak i udarów mózgu. Według Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Polska należy do krajów, w których dokonuje się najwięcej amputacji kończyn – co drugi polski pacjent ze stopą cukrzycową traci nogę. Powikłaniem cukrzycy są też utrata wzroku na skutek retinopatii czy makulopatii cukrzycowej oraz nefropatia cukrzycowa, niekiedy skutkująca niewydolnością nerek i potrzebą dializowania.

Zatkane tętnice

Jeśli we krwi krąży zbyt dużo cholesterolu – cząsteczek tłuszczu produkowanych przez wątrobę, ale w głównej mierze dostarczanych wraz z dietą – odkłada się on w ścianach tętnic w postaci tzw. blaszki miażdżycowej. Blaszki miażdżycowe powodują zwężenie światła naczyń i upośledzają dopływ krwi do narządów. Mogą pojawić się w każdej tętnicy, ale najczęściej powstają w naczyniach wieńcowych serca, szyjnych zaopatrujących w krew mózg oraz w tętnicach doprowadzających krew do nóg. Miażdżyca jest więc przyczyną choroby niedokrwiennej serca (choroby wieńcowej), będącej najczęstszym schorzeniem układu krążenia w krajach rozwiniętych. Blaszki miażdżycowe mogą rozerwać się, wtedy w miejscu pęknięcia blaszki powstaje skrzeplina, która może całkiem zamknąć światło naczynia.

Możliwe powikłania:

Kiedy skrzeplina zablokuje dopływ krwi do serca – powoduje zawał, kiedy zablokuje dopływ krwi do mózgu – skutkuje udarem tego narządu, kiedy zablokuje dopływ krwi do płuc – mamy do czynienia z zatorem płuc. Miażdżyca, zwężając tętnice mózgowe, przyczynia się także do powstawania demencji zwanej naczyniową. Pojawieniu się zmian miażdżycowych sprzyjają przede wszystkim czynniki związane ze stylem życia, czyli niewielka aktywność fizyczna, otyłość, wysoko przetworzona, bogata w tłuszcze nasycone, dieta oraz nadciśnienie tętnicze i cukrzyca.

Najwięcej zgonów w krajach o średnich i wysokich dochodach powoduje niedokrwienna choroba serca. Kolejne miejsca zajmują: udary mózgu, trzecie – w krajach średniozamożnych – przewlekła obturacyjna choroba płuc, a w najzamożniejszych – choroba Alzheimera oraz inne demencję.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.