Jak zadbać o nogi w czasie długiej podróży?

Jak zadbać o nogi w czasie długiej podróży?

Latem przemieszczamy się na duże odległości. Latamy samolotami, przemierzamy tysiące kilometrów samochodami, spędzamy po kilkanaście godzin w autokarach. Niezależnie od wybranego środka lokomocji – długie godziny spędzamy w pozycji siedzącej. Uwaga! Nasz układ krążenia bardzo źle znosi taki nienaturalny brak ruchu.

Ruch działa zbawiennie na układ krążenia. Jak powiedział Wojciech Oczko, żyjący pod koniec XVI wieku nadworny lekarz Stefana Batorego i Zygmunta II Wazy: “Ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy żaden lek nie zastąpi ruchu”. Od ponad 400 lat nic w tej kwestii się nie zmieniło: podstawową (obok diety) profilaktyką chorób sercowo-naczyniowych jest umiarkowana aktywność fizyczna. Dla serca i naczyń najgorszy jest bowiem bezruch – czy to związany z wielogodzinną praca siedzącą, czy to zbyt długim odpoczynkiem na kanapie, czy też z długimi godzinami podróży.

Co znajdziesz w tym artykule

Co mają nogi do serca?

Nogi pełnią istotną funkcję w krwiobiegu. Praca serca, które tłoczy krew do tętnic i zasysa tę powracającą z żył, nie wystarcza, aby sprawnie poradzić sobie z siłą grawitacji. Dlatego serce wspomagane jest przez dodatkową pompę w postaci mięśni nóg, które masują ściany żył i pomagają krwi żylnej przedostawać się z dolnych obszarów ciała do serca i płuc.
Jak łatwo sobie wyobrazić, kiedy się nie ruszamy, ta pompa mięśniowa nie działa. Żyły zaczynają wypełniać się krwią, która nie może sprawnie wrócić do serca, a limfa zalega w naczyniach limfatycznych. Rośnie w nich ciśnienie, dlatego pierwszą konsekwencją długiego siedzenia są opuchlizny nóg, bolesność łydek podobna do skurczu, lecz nie mijająca, a wręcz nasilająca się. W tym momencie jedynie intensywna praca mięśni jest w stanie wypchnąć limfę i krew w kierunku serca.

Śmiertelnie niebezpieczne zatory

Najgroźniejszym skutkiem długotrwałego bezruchu są jednak zatory żylne. Gdy długo siedzimy w jednej pozycji w nogach nie działa naturalna pompa napędzająca krążenie. Przepływ krwi zwalnia, zdarza się zastój, powstaje skrzeplina. Jeśli oderwie się ona od ściany żyły powędruje naczyniami w nogach w górę, aż do tętnicy płucnej. Gdy skrzeplina jest niewielka, tylko częściowo zatka otwór tętnicy, objawem będzie duszność. Gdy jest duża, może zablokować tętnicę płucną w całości. Powoduje to ostrą niewydolność krążeniową, a w konsekwencji zgon.

Jak zadbać o krążenie w czasie podróży?

Najlepszym sposobem, by nie narazić się na powikłania ze strony układu naczyniowego, jest unikanie siedzenia w bezruchu. Tak w samolocie, jak i w samochodzie czy autokarze, należy co jakiś czas uruchomić pompę mięśniową: unieść stopy, postawić je na torbie, opuścić, przyciągnąć na chwilę kolano do klatki piersiowej i brody, opuścić.
Niezwykle ważne jest też odpowiednie ubranie na czas podróży. Strój powinien być luźny, nie uciskać ani brzucha, ani nóg. Odpowiednie będą więc szerokie spodnie (najlepiej więc nie dżinsy), skarpetki bez uciskających gumek, wygodne, najlepiej nieco za duże, buty. Z modelującej bielizny czy gorsetów na czas podróży trzeba zrezygnować, a krawat czy pasek od spodni – rozluźnić. Natomiast osoby z niewydolnością żylną powinny nosić specjalne kompresyjne podkolanówki lub rajstopy. Uciskają nogi najmocniej w okolicy kostek i stopniowo słabiej w kierunku pachwiny, dzięki czemu poprawiają przepływ krwi.

Nie zakładajmy nogi na nogę

Jeśli mamy problemy z krążeniem – w miarę możliwości – wybierajmy miejsca przy przejściu, wtedy będziemy mieć przestrzeń na rozprostowanie nóg. W czasie jazdy samochodem planujmy obowiązkowe postoje tak, by przejść się chwilę, zrobić kilka przysiadów, krążeń biodrami czy wymachów rękoma. W autokarze czy samolocie nie zakładajmy nogi na nogę – to dodatkowo utrudni krążenie. Natomiast przed rozpoczęciem podróży połknijmy tabletkę aspiryny (ma działanie rozrzedzające krew), a w czasie jej trwania pijmy dużo niegazowanej wody. Woda jest odpowiedzialna za dostarczenie składników odżywczych do tkanek i zachowanie odpowiedniego przepływu krwi w organizmie, a odpowiednie nawodnienie sprzyja jednocześnie uniknięciu opuchlizny. Sięgnijmy też po sok pomidorowy – zawiera potas odpowiedzialny za prawidłową pracę mięśni.

Jak uruchomić pompę mięśniową w czasie podróży?

Trzy proste ćwiczenia, które wykonywane w czasie podróży usprawnią krążenie w nogach, dzięki czemu zminimalizujemy ryzyko opuchnięć oraz niebezpieczeństwo wystąpienia zatoru żylnego.

1. Chwytamy dłońmi za udo i unosimy jedną nogę, podciągając ją do klatki piersiowej. Stopą zataczamy kółeczka, raz w jedną, raz w drugą stronę. To samo ćwiczenie wykonujemy drugą nogą.

2. Z pozycji siedzącej, mając stopy oparte o podłoże, unosimy palce nie odrywając pięt od podłoża. Wytrzymujemy tak kilka sekund i – tym razem nie odrywając od podłoża palców – unosimy pięty. Ćwiczenie powtarzamy kilkukrotnie.

3. Siedząc w fotelu opieramy ręce na kolanach po czym zsuwamy powoli dłonie wzdłuż łydek, uciskając i masując je mocno. Gdy dojdziemy do kostek, masujemy je chwilę, po czym prostujemy się. Masaż powtarzamy.

Po czterdziestce, z nadwagą i na tabletkach hormonalnych, czyli kto jest szczególnie narażony na zakrzepicę? Zakrzepica może się przytrafić nawet osobie młodej i zdrowej.

Jednak szczególnie na jej wystąpienie jesteśmy narażeni gdy:

  • mamy więcej niż 40 lat
  • mamy nadwagę lub jesteśmy bardzo wysocy
  • cierpimy na choroby układu krążenia (mamy nadciśnienie, żylaki, wady serca, zaburzenia krzepnięcia krwi)
  • zażywamy leki hormonalne, w tym pigułki antykoncepcyjne
  • jesteśmy w ciąży (macica wraz z płodem uciska naczynia krwionośne)
  • niedawno przeszliśmy operację, szczególnie w obrębie jamy brzusznej.
Jeśli należymy do grupy ryzyka osób narażonych na zakrzepicę, przed lotem zgłośmy się do lekarza, być może uzna za zasadne wykonanie zastrzyku z heparyną.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.