Siedem objawów, których możesz nie skojarzyć z odwodnieniem
Suchość w ustach i brak wydzielania śliny, mocz o ciemnym zabarwieniu, oddawany w mniejszej ilości niż zwykle, zawroty głowy i przyspieszony oddech to najbardziej typowe pierwsze i symptomy odwodnienia. Są jednak takie objawy i sytuacje, których zupełnie nie kojarzymy z niedostatecznym nawodnieniem.
Upały – wysoka temperatura, duża wilgotność, wzmożona potliwość – sprzyjają odwodnieniu. Ale zbyt mała ilość przyjmowanych płynów w stosunku do tych traconych nie jest tylko domeną letnich miesięcy, często zdarza się także w chłodniejszych porach roku. Za odwodnienie najczęściej odpowiada nasze zapominanie o konieczności picia. Sprzyjają mu także infekcje przebiegające z gorączką, biegunki, wymioty, zażywanie leków moczopędnych, powszechnie stosowanych np. w leczeniu nadciśnienia tętniczego w grupie pacjentów powyżej 60. roku życia czy nadmierne picie alkoholu i kawy.
Co znajdziesz w tym artykule
Już niewielki niedobór wody nam szkodzi
Największym problemem jest to, że większość z nas sięga po napoje dopiero wtedy, gdy odczuwa pragnienie, czyli za późno. Suchość w ustach i gardle oznacza bowiem, że zdążyło już dojść do lekkiego odwodnienia, przy czym słowo „lekkie” nie oznacza w tym przypadku „nieistotne”. Woda jest jednym z najważniejszych składników naszego ciała, stanowiąc około 60% masy dorosłego człowieka (i około 70% masy dziecka). Pełni kluczową rolę w regulowaniu temperatury ciała, transporcie składników odżywczych i produktów przemiany materii, bierze udział we wszystkich reakcjach biochemicznych oraz w procesach trawienia, wydalania i oddychania. Ponadto chroni przed wysuszeniem mózg, rdzeń kręgowy, gałki oczne i stawy. Ponieważ nie jesteśmy wielbłądami i nasz organizm nie ma możliwości magazynowania płynów, natomiast przez całą dobę je tracimy (wraz z potem, wydychanym powietrzem i wydalanym moczu), musimy nieustannie się nawadniać. Wedle aktualnych zaleceń Polskiego Instytutu Żywności i Żywienia – kobiety w ilości 2,7 l /dzień, panowie – 3,7 l/dzień. Co ważne: zupy, herbata i soki również się liczą. Alkohol – nie.
Pierwsze i kolejne typowe symptomy odwodnienia
Objawy lekkiego odwodnienia, a za takie przyjmujemy już 1-2-proc. utratę płynów – przypominają przemęczenie. Stajemy się apatyczni, mamy trudności z koncentracją, bowiem zmniejszone niedoborem wody przepływy krwi kierowane są w pierwszej kolejności do organów i mięśni, którym najbardziej w danej chwili potrzebna jest energia. Gdy odwodnienie postępuje zmniejsza się ilość produkowanego moczu, dochodzi do wysuszania śluzówek (m.in. pierzchnięcia ust), pojawiają się skurcze i bóle mięśni, skóra traci elastyczność. Dalej dochodzi do zawrotów głowy, zaburzeń widzenia, pojawia się przyspieszony oddech i zaburzenia rytmu serca, w końcu omdlenia i utrata przytomności.
Są jednak objawy nie jest łatwo skojarzyć z niedoborem wody w organizmie. Tymczasem w wielu sytuacjach uzupełnienie płynów w krótkim czasie potrafi zminimalizować bądź zlikwidować istniejące dolegliwości.
Oto siedem nietypowych objawów postępującego odwodnienia.
1. Ból głowy, rozdrażnienie i zły humor
Nasz mózg w ok. 75% składa się z wody. Kiedy przestajemy dostarczać sobie płynów, naczynia krwionośne – także te w mózgu – zaczynają się kurczyć. Transportują do tego narządu coraz mniej krwi, a co za tym idzie coraz mniej tlenu, co powoduje ból głowy (postępujący w miarę pogłębiania się odwodnienia). Wyniki badania opublikowane w „American Journal of Public Health” pokazały także, że już niewielki niedobór wody wpływa na nasz nastrój, powodując zmniejszoną czujność i zwiększoną senność, zmęczenie, dekoncentracje i dezorientację. W kolejnym badaniu wykazano, że niewystarczająco nawodnieni kierowcy popełniali dwa razy więcej błędów podczas dwugodzinnej jazdy w porównaniu z kierowcami nawodnionymi. Na szczęście w ciągu 20 minut od wypicia szklanki wody objawy ustępują. Co ciekawe, okazało się, że zimna woda szybciej przywraca właściwe funkcje mózgu niż letnia.
2. Zwiększony apetyt
Za ochotą na jedzenie, szczególnie słodkości, bardzo często nie stoi głód, ale odwodnienie. Kiedy organizmowi zaczyna brakować wody, odczuwamy to jako spadek energii. Sygnał, który dociera do mózgu, bywa wtedy mylony z głodem, a my zamiast uzupełnić niedobory płynów, serwujemy sobie kolejny posiłek. I na odwrót: wypełniony (nie mającą kalorii) wodą żołądek – przynajmniej na początku – wysyła sygnał do mózgu, że nie potrzebuje w danym momencie posiłku (albo mniejszy). Pamiętajmy, że optymalne jest picie małych ilości wody, ale często.
3. Nieświeży oddech
Kiedy jesteśmy odwodnieni zmniejsza się wydzielanie śliny, która odpowiada zarówno za wypłukiwanie z jamy ustnej resztek pokarmów, jak i nadmiaru bakterii. Skutkiem ograniczenia wydzielania śliny będzie więc nie tylko uczucie suchości w ustach, lecz także nieświeży oddech. Pamiętajmy, że do odwodnienia może prowadzić nie tylko dostarczanie sobie za małej ilości płynów, ale i nadużywanie alkoholu, długotrwałe przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach lub nieustanne oddychanie przez usta zamiast przez nos (takiemu sposobowi oddychania sprzyjają: przeziębienie, alergie, polipy nosa, chrapanie).
4. Podwyższona temperatura ciała
Gorączka wcale nie musi oznaczać infekcji, jej pojawienie się może być objawem odwodnienia. Organizm pozbawiony płynów przestaje wydzielać pot i nie radzi sobie z regulowaniem temperatury. Jednocześnie stara się, by wszystkie procesy życiowe przebiegały normalnie, pracuje więc na zwiększonych obrotach, czego wynikiem jest podniesienie temperatury ciała.
5. Częste i przedłużające się infekcje
Odwodnienie przedłuża każdą infekcję, ponieważ utrudnia i spowalnia pozbywanie się chorobotwórczych bakterii i wirusów. To jednak nie jedyny problem – jeśli w czasie choroby nie dostarczamy sobie regularnie płynów, organizm sięga do rezerw (zmienia się skład krwi i odwodnienie dotyka też poszczególne narządy), co pogarsza jego działanie jako całości. Brak odpowiedniej podaży płynów sprzyja też łapaniu kolejnych infekcji. Woda nawilża błony śluzowe – jeśli te są wysuszone, bakterie i wirusy łatwiej penetrują do wnętrza organizmu.
6. Ból stawów i mięśni po ćwiczeniach
Zarówno mięśnie, jak i chrząstki i dyski między kręgami, również w większej części zbudowane są z wody. Im bardziej jesteśmy odwodnieni, tym mniejsza jest nasza masa mięśniowa, a kości w stawach mocniej ocierają się o siebie. Nie nawadniając się dobrze przed treningiem (lub w czasie jego trwania), narażamy się na większe zmęczenie, bolesne skurcze mięśni po ćwiczeniach, a także ból stawów, które z braku odpowiedniej ilości wody nie mogły absorbować wstrząsów podczas aktywności.
7. Kac-gigant
Często za dolegliwości po spożyciu alkoholu odpowiada nie tylko ilość spożytych trunków, a fakt, że w międzyczasie nie nawadnialiśmy się. Alkohol działa odwadniająco, dlatego na każdy kieliszek wina powinien przypadać kieliszek wypijanej wody mineralnej. Należy też pamiętać o uzupełnieniu niedoborów płynów tuż przed położeniem się spać.
Źródła: